Rzeźba miejska na miejscu

Nie możemy narzekać na małą ilość rzeźb w przestrzeni miasta Krakowa. Wiele z nich nawet mi się całkiem podoba. Podobają mi się one same w sobie. Często są wykonane z ciekawych materiałów, mają ciekawą formę. Znacznie gorzej już z dopasowaniem ich do przestrzeni, w której są usytuowane. I tak chciałam pochwalić jedną z ostatnich rzeźb z terenu AGH – mojej ulubionej przestrzeni zielonej miasta. W niedalekiej odległości od słynnej w Krakowie już lokomotywy postawiono WAŁ KORBOWY. Może trochę na wyrost nazywam go rzeźbą, ale dla mnie jest to na pewno element, który podnosi jakoś miejsca i funkcjonuje jako dobry przykład małej architektury. Dlaczego chciałam pochwalić nową instalację.

Po pierwsze rzeźba ta doskonale wpisuję się tematycznie w teren uczelni technicznej.
Po drugie została ona umieszczona w odpowiednim miejscu. Trawiasty skwer jest dobrym, neutralnym tłem do ekspozycji. Wielkość rzeźby doskonale koresponduje z jej otoczeniem, a o tym chyba często zapominają decyzyjni w naszym mieście.

Chciałabym również pokazać dobry przykład wykorzystywania posiadanych materiałów. Na Akademii Górniczo Hutniczej w sąsiedztwie rzeźb renomowanych artystów (jak choćby „Pocałunek” B.Chromego) można spotkać wystawione w formie galerii plenerowej elementy ściśle związane z działalności uczelni. Na terenie Kampusu można spotkać wagoniki kopalniane, koła wyciągowe, kolejki górskie. Ciekawym elementem wykorzystania koła wyciągowego z nieczynnej już kopalni jest wykonany zegar słoneczny, który jest centralnym punktem zieleńca prze Lokomotywie. Część z tych elementów nie zawsze małej architektury nie wiązało się z bardzo dużymi nakładami finansowymi. Te realizację są dobrym przykładem wykorzystania potencjału miejsca i jego charakteru. Zachęcamy do przeglądnięcia swoich zasobów rzeczy „niepotrzebnych”. Może wśród nich też znajdziecie swoje skarby.

Czy AGH będzie KRAKOWSKĄ GALERIĄ PLENEROWĄ? Jeśli macie jakieś pomysły, proszę przesyłać na nasz mail. Z góry dziękujemy zaangażowanym Krakowianom.